Basia & Dawid

Niedawno usłyszałem od jednego z „internetowych” fotografów, że moje wpisy na blogach są za długie. Jednak uważam zupełnie inaczej. Uważam, że moje wpisy są odpowiednie dla osób, które chcą zobaczyć, jakim doświadczeniem dysponuje fotograf ślubny. Coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których niektórzy do swojego portfolio wrzucają ściągnięte zdjęcia z Pinterest. W mediach społecznościowych spotykamy się z ogromem profili, które pękają w szwach od wystylizowanych sesji zdjęciowych, w których biorą udział profesjonalne modelki i modele. Do tego wszystkiego teraz dochodzi sztuczna inteligencja, dzięki której można dosłownie wygenerować sobie „idealne” portfolio. Zdjęć z uroczystości ślubnej nikt nie będzie tworzył przez sztucznie wygenerowane obrazki z komputera, nie będzie profesjonalnych modelek ani statystów, będą normalni ludzie z Waszą najbliższą rodziną, a fundamentem wszystkiego będą prawdziwe emocję i spontaniczne sytuacje. Dlatego uważam, że pokazywanie wykonanych zdjęć w takiej ilości na blogu jest zwyczajnie uczciwe. Dzięki temu przyszłe pary młode mogą zobaczyć, jakimi warsztatem dysponuje fotograf ślubny. Podczas wykonywania reportażu ślubnego liczy się każda sekunda, dobre oko i odpowiedni refleks, ważny jest też sprzęt i umiejętności wykorzystania danego sprzętu, z szybkim dostosowaniem się do zmiennych warunków, gdzie wszystko szybko się zmienia jak w kalejdoskopie. Dzięki takim umiejętnościom można złapać odpowiedni moment, a wraz z nim emocje uczestników tego wydarzenia. Przecież nie ma możliwości powtórzenia danego momentu, nie można ustawić par, wszystko się dzieje własnym rytmem, a fotograf ślubny musi bacznie obserwować, żeby móc stworzyć najpiękniejszą pamiątkę w życiu. Z tego też powodu, konsekwentnie trzymam się zasady, żeby pokazywać jak najwięcej, tak żeby moje pary mogły poznać w pełni moje portfolio – nie tylko te plenerowe, ale też ślubne. Jeśli wpisy na blogu nie są wystarczające, wtedy zapraszam na spotkanie, zachęcam do spokojnego przeglądania, na laptopie, z katalogów z pełnymi reportażami ślubnymi :] a Wy możecie poznać dokładnie moje portfolio, nie tylko od strony plenerowej.

Nie przedłużając, zapraszam do oglądania pięknego ślubu Basi i Dawida, który odbył się w Kościele Rzymskokatolickim pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Łagiewnikach, przyjęcie weselne – Piławski Dwór. Sesja plenerowa odbyła się w dość dużym pośpiechu, bo zbliżała się do nas ogromna burza. Jednak dzięki niej mogłem uwiecznić piękne niebo, które podkręciło charakter naszej sesji, która się odbyła na piaskowej „pustyni”. Wszystko udało się dosłownie do ostatniej sekundy, gdzie, wsiadając do samochodu lunęło mocnym deszczem.